Przeszkody na drodze do celu – jak sobie z nimi poradzić
Mimo dobrych chęci i silnych postanowień, po pierwszych momentach pełnych zapału, opadają nam skrzydła i stajemy w miejscu. Zamiast mówić „znowu mi nie wyszło” przeanalizujmy jakie błędy popełniamy i co może zrobić, by w końcu osiągnąć wymarzony cel.
Cel jest zbyt ogólny
Jednym z najczęstszych błędów, które popełniamy, jest wyznaczanie sobie zbyt ogólnych lub zbyt ambitnych celów. Przykład? „Chcę rozwijać się zawodowo” czy „Chcę zdobyć wiedzę z finansów”. Choć są to bardzo ciekawe zamierzenia, brakuje im dokładności. Cele takie są trudne do realizacji, ponieważ nie mamy jasnego punktu docelowego ani szczegółowego planu działania.
JAK TEMU ZARADZIĆ:
Kiedy już wyznaczymy sobie główny, duży cel, warto podzielić go na mniejsze, konkretniejsze zadania. Zamiast mówić „Chcę nauczyć się programowania”, warto postawić na „Chcę nauczyć się podstaw Pythona w ciągu trzech miesięcy”. Konkretność pozwala na lepsze planowanie i ocenę postępów.
Brak konsekwencji i dyscypliny
Największym wyzwaniem jest często nie sama realizacja celu, ale utrzymanie konsekwencji w działaniu. W miarę upływu czasu nasz początkowy entuzjazm i zapał opadają, a rutyna dnia codziennego i inne męczące obowiązki skutecznie wypierają naszą motywację.
JAK TEMU ZARADZIĆ:
Kluczem jest regularność i tworzenie nawyków. Jeżeli pracujesz nad czymś codziennie, nawet przez 10 minut, to już budujesz nawyk wykonywania tego działania.
Jeśli chcecie pogłębić temat budowania nawyków, polecamy znakomitą książkę „Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty” autorstwa Jamesa Cleara. Autor pokazuje na praktycznych przykładach jak nawet najdrobniejsze zmiany w naszym codziennym zachowaniu mogą mieć ogromny wpływ na nasze życie i sukces.
Strach przed porażką
Często powodem, dla którego nie udaje się nam dojść do naszego celu, jest lęk przed porażką. Boimy się, że coś nie wyjdzie, że znowu nam się nie uda. Do tego dochodzi obawa o to co „ludzie powiedzą”. Podświadomie unikamy działań, które mogłyby przybliżyć nas do celu i w rezultacie nie wychodzimy z naszej bezpiecznej bańki.
JAK TEMU ZARADZIĆ:
Najpierw musimy zrozumieć, że porażka jest nieodłącznym i w sumie koniecznym elementem rozwoju. Każde niepowodzenie jest okazją do wyciągania wniosków, nauki i poprawy swoich działań. Nie bójmy się popełniać błędów, tylko myślmy o nich jako o kolejnym kroku w stronę osiągnięcia celu.
Zbyt wiele rozpraszaczy
Współczesny świat jest pełen bodźców, które ciągle odciągają naszą uwagę od realizacji celów i wykonywania zadań. Do tych technologicznych rozpraszaczy zaliczamy m.in. nasz smartfon, media społecznościowe, pikające powiadomienia z portali informacyjnych czy YouTube’a, emaile, aplikacje, które przypominają, że coś trzeba natychmiast zrobić lub pograć w jakąś grę. Nawet nie wiemy kiedy dajemy się im znowu uwieść i dać sobie zabrać nasz cenny czas i energię.
JAK TEMU ZARADZIĆ:
Wykorzystuj popularną metodę zarządzania czasem pracy jaką jest „pomodoro” – dzielimy czas pracy na 25–minutowe odcinki intensywnego działania a po każdym z nich jest 5–minutowa przerwa. Warto w ciągu dnia robić sobie detoks cyfrowy i odłożyć telefon jak najdalej.
Brak przemyślanego planu działania
Wyznaczenie samego celu nie wystarczy. Zbyt dużo chaotycznych i spontanicznych decyzji i działań nie sprzyja postępowi.
JAK TEMU ZARADZIĆ:
Warto opracować szczegółowy plan działania. Zobaczmy gdzie obecnie jesteśmy i od czego należy zacząć naszą „podróż” do celu. Tę drogę podzielmy na mniejsze odcinki i rozpiszmy sobie na osi czasu każdy kolejny krok. Taki plan na pewno wpłynie pozytywnie na utrzymanie motywacji, ale również pomoże w śledzeniu postępów i wprowadzaniu ewentualnych korekt. Nie zapominajmy o monitorowaniu postępów – w dzienniku lub aplikacji online.
Brak wsparcia i motywacji zewnętrznej
Niestety samodzielna praca nad celami bywa trudna. Często brakuje nam wsparcia ze strony bliskich osób czy współpracowników, którzy nie bardzo wiedzą jak nas wesprzeć. Nasz zapał zaczyna szybko słabnąć, zwłaszcza jeśli wyznaczony cel jest dużym wyzwaniem.
JAK TEMU ZARADZIĆ:
Poszukajmy w naszym otoczeniu osób, które postawiły sobie podobny cel i umówmy się na wzajemne wspieranie, motywowanie oraz rozliczanie postępów. – podpowiada Kamila Izdebska, Head of BPP Professional Education – Jeśli naszym celem jest rozwój i zdobycie dodatkowych kwalifikacji zawodowych, warto zrobić to na kursie, bo wtedy w utrzymywaniu wysokiej motywacji i w pilnowaniu naszych postępów pomoże nam wykładowca, koledzy z grupy a nawet narzędzie do weryfikacji postępów w nauce, takie jak na przykład egzaminy.
Przesadne planowanie i perfekcjonizm
Podkreślmy raz jeszcze, że planowanie jest kluczowe. Niemniej unikajmy wpadania w skrajności i nie próbujmy opracować planu idealnego. Perfekcjonizm często może paraliżować nasze działania. Ciągle boimy się wystartować, bo mamy wrażenie że nasz plan nadal nie jest wystarczająco dobry.
JAK TEMU ZARADZIĆ:
Lubię powiedzenie, że „lepsze jest wrogiem dobrego” – zauważa Kamila Izdebska – zamiast stać w miejscu i czekać na idealny moment startu, warto zacząć działać. Krok do przodu jest zawsze lepszy niż stagnacja.
Na koniec kilka słów o budowaniu nawyków
Odpowiednio zbudowane nawyki są bardzo ważne dla długotrwałego sukcesu. Opieranie swoich działań wyłącznie na motywacji jest błędem, bo ona z czasem zanika. Nawyki, które wprowadziliśmy i w pewnym momencie zaczęliśmy wykonywać regularnie i automatycznie są podwaliną trwałych rezultatów.
Stwórzmy sobie codzienne rutyny, które będą wspierać realizację naszych celów. Dążmy do celu małymi, ale skutecznymi krokami. Jeśli Waszym celem jest nauczenie się nowej umiejętności, zacznij od 10 minut ćwiczeń dziennie. Jak tylko poczujesz, że ta nowa czynność stała się naturalną częścią dnia, możesz zwiększyć czas jej wykonywania. Druga wskazówka to łączenie nawyków, np. jeśli codziennie rano pijesz kawę, możesz postanowić, że od razu po niej poświęcisz 15 minut na naukę.
Wierząc, że uda Wam się teraz osiągnąć wymarzony cel, życzymy powodzenia!
Artykuł opublikowany również na portalu focusonbusiness.eu/pl/.